środa, 5 lipca 2017

Jak wygrywać konkursy?



Kończy ci się krem do twarzy? Potrzebujesz samochodu? Nowego materaca do łóżka? Sensu życia? Wygrywaj konkursy. Jeśli myślisz, że to trudne, to...


...masz rację!


Jako, że obecnie biorę udział w konkursie na powieść o powstaniu wielkopolskim (w co ja się najlepszego wpakowałam...), pomyślałam, że zrobię wszystko, aby zabranie się za to zadanie odłożyć w czasie. 

Wiecie, to jak z nauką do sesji, przygotowaniem istotnego projektu czy wykonaniem ważnego telefonu (ach, te lęki introwertyków!). Po posprzątaniu wszystkich mieszkań w zasięgu jednego kilometra, zamieceniu pustyni i podlaniu drzew na osiedlu, pomyślałam, że może jeszcze napiszę notkę, jak wygrywać konkursy.


Złota myśl na początek:

W życiu nic nie ma za darmo. Nawet, gdy bierzesz udział w konkursach, musisz zapłacić swoim czasem.




Jakie konkursy mam na myśli?

W świecie social mediów bardzo często jakaś firma lub blog organizuje konkurs, który ma na celu rozreklamowanie siebie, swoich usług czy produktów. W blogosferze (szczególnie modowo-urodowej) konkursy często nazywane są rozdaniami".


Dzisiaj skupię się tylko na konkursach literackich" małego kalibru. 

Na takich, w których trzeba napisać kilka zdań na zadany temat. 


Postanowiłam podzielić się wiedzą tajemną, bo takich konkursów wygrałam całkiem sporo. 



Możesz zacząć od niestandardowych form działania:



1. Szantażowanie jury.

2. Zatrudnienie hackerów celem usunięcia odpowiedzi innych osób.


3. Zabicie innych uczestników.




Jednak żadnej z tych metod nie polecam ze względu na ewentualne sankcje prawne i wyrzuty sumienia (czego?).



Czy talent literacki jest konieczny by brać udział w takich konkursach?

Lekkie pióro nigdy nie jest przeszkodą, gdy trzeba coś napisać. Ale NIE JEST KONIECZNY. Talent to moim zdaniem niecała połowa sukcesu. Istnieje jednak kilka - niezależnie od posiadanych umiejętności - tricków, które znacznie zwiększą Twoje szanse pośród konkurencji.


Czy rady, które zaprezentuje odnoszą się tylko do konkursów literackich?

Nie. Część zaprezentowanych rad będzie się odnosić także do innych rodzajów konkursów. Będzie można je wykorzystać także w sytuacji, gdy będziecie chcieli na kimś zrobić wrażenie, napisać ważnego maila, lub chociażby list motywacyjny aplikując do branży kreatywnej czy do pracy w handlu.


Zaczynamy!



1. Usuń element losowości

Nie polecam brać udziału w konkursach, w których na wybranie zwycięzcy wpływa czynnik losowy. Mechanizm losujący, wybieranie losu, aplikacje mielące numerki. Wtedy w żaden sposób nie macie wpływu na to, czy wygracie. Lepiej postawić na sytuację, w której choć trochę posiadacie kontrolę nad sytuacją. W której możecie zawalczyć jakimiś umiejętnościami czy zasobami. W życiu wygrałam tylko dwa losowe konkursy" i raz 10 zł w Lotto. Ile wacików za to było, ach!

Dlatego wybierz konkurs, w którym trzeba coś napisać!



2. Poznaj pomysłodawcę

Firmę, blogera. Przyjrzyj się zakładkom o mnie", poczytaj kilka postów na blogu, czy na Facebooku. 

Zastanów się jak myśli pomysłodawca. Sprawdź kim jest. Co lubi. Jak spędza czas. Z czym się identyfikuje. Jaki ma styl. Jakie ma poczucie humoru. Jak komunikuje się z czytelnikami / klientami / odwiedzającymi stronę. Jak prowadzi PR. 

Mały stalking. Jeśli jury składa się z kilku osób, postaraj się dowiedzieć kim są dokładnie, jak się nazywają - wygooglować ich, sprawdzić ich płeć, social media, wszelki content pod jakim się podpisują w sieci. To są wszystko ważne rzeczy, bardzo często ignorowane przez osoby biorące udział w konkursie. A są w zasadzie danymi kluczowymi, aby stworzyć odpowiedź konkursową, która trafi w gusta jury.

Dlaczego to takie ważne?

Gdy widzisz, że masz do czynienia z czterdziestoletnim mężczyzną, przedsiębiorcą, który lubi pływać jachtem, grać w golfa, jeść homary i w dodatku jest szalenie zadbany - układa ci się w głowie jakiś mindset na ten temat, prawda? Wyobrażasz go sobie. W rezultacie w swojej odpowiedzi możesz nawiązać do jego hobby czy stylu życia.

Inaczej zbudujesz przekaz do typowej pani domu", inaczej do nastolatka, a jeszcze inaczej do poważnej instytucji kulturalnej", która zaczyna zadanie konkursowe zwrotem mili państwo", gdzie nagrodą jest karnet na roczne, bezpłatne wejścia do muzeum sztuki barokowej.



3. Poznaj swojego wroga"

Mam dobrą i złą wiadomość. Którą chcesz przeczytać najpierw?

Dobrze, zacznijmy od złej.


Istnieją tak zwani „łowcy konkursów", zaprawieni w boju. Copywriterzy, marketingowcy, ja, dziennikarze, pisarze, ja, ghostwriterzy, czy po prostu Janusze, które wyspecjalizowały się w takiej formie „polowań", albo ja. Z nimi może być ciężko. Wroga nie należy ignorować. Należy sprawdzić jakich odpowiedzi udzielił, chwilę się nad tym materiałem pochylić (więcej o tym za chwilę).


Dobra wiadomość jest następująca:

Twój wróg najczęściej jest niegroźny. 90% odpowiedzi konkursowych, będzie po prostu nudna. Niemniej, tak jak wspomniałam, jeśli masz możliwość przeglądnięcia odpowiedzi konkurencji, sprawdź koniecznie jaki jest poziom. Co inni napisali. I jak ognia unikaj powtórzeń - nie pisz tego samego, co konkurent. W najgorszym wypadku, napisz o tym samym co konkurent, ale milion razy lepiej.



4. Pustka w głowie?

Są osoby, które twierdzą, że nie istnieje coś takiego jak wena. Częściowo się z tym zgadzam. Niemniej, nie znam człowieka, który nie ma lepszych i gorszych dni. Można jednak wprawić się w stan podwyższonej kreatywności. Gdy ktoś zajmuje się pisaniem zawodowo, prawdopodobnie będzie w takim stanie niemal nieustannie. Ale cała reszta również może sobie pomóc.


Jak wprawić się w stan podwyższonej kreatywności? 

W internecie możecie przeczytać na temat bardzo dużo treści. Że wyspanie, że relaks, że czytanie. Ja się z tym wszystkim zgadzam, niemniej osobiście wolę ćwiczenia, które jednocześnie wpływają na rozwój warsztatu pisarskiego i bezpośrednie poszerzanie horyzontów. 



Ćwiczenie 1:


Rozejrzyj się wokół siebie i wybierz sobie kilka przedmiotów. 

Co widzisz? 
Telefon, długopis, zegarek?

A może siedzisz w kuchni? 
Nóż, deska do krojenia, młynek do pieprzu? (gdy piszę ten tekst, siedzę w kuchni)


Staraj się napisać o każdej z tych rzeczy, nadając im nową nazwę, bazującą na cechach tego przedmiotu.


Telefon to magiczny komunikator wielowymiarowy.

Długopis to bazgracz.

Zegarek to podręczny strażnik czasu.


Nóż to seryjny morderca warzyw, owoców i mięsa.

Deska to przenośna powierzchnia do rozczłonkowywania.

Młynek to reformator smaku.


Bonus: wymyśl pięć różnych nazw dla każdego z tych przedmiotów!


Czy przypadkiem nie rozjaśniło ci się w głowie?





Ćwiczenie 2:


Wyobraź sobie, że jesteś narratorem własnego życia. Jakbyś stał obok siebie. W jaki sposób opisałbyś sytuację, pisząc w trzeciej osobie? 


Kowalski siedzi przy laptopie. Ma na sobie dresowe spodnie i koszulkę w paski oraz klapki Kubota. Obok komputera leży papierek po batoniku Twix i kubek z niedopitą kawą. Ze Spotyfiy leci The Doors. W jednej z kart przeglądarki, ładuje się filmik instruktażowy z paniami, które najwyraźniej zapomniały się ubrać.


No dobrze. A teraz opisz całą sytuację z punktu widzenia... Laptopa.


Patrzę na tę mordę codziennie. Przed chwilą sprawdzał czy pisze się "laptopa" czy "laptopu" w dopełniaczu. Nieuk. Boże, jak on przytył! Nic dziwnego, skoro codziennie wpiernicza te Twixy. Czasami żałuję, że mam w siebie wbudowaną kamerkę. Niestety, często widzę rzeczy, których wolałbym nie widzieć...


Spróbuj opisać siebie z punktu widzenia papierka po Twixie, książki, telefonu, szminki, czegokolwiek.


Tak, wiem, otworzyłeś/aś swoje trzecie oko ;)





5. Ugrilluj tę kiełbasę



Rolą pisarza jest zadawanie pytań i mieszanie ludziom w głowach - sprawianie, że przestają być stuprocentowo przekonani do tego, czego jeszcze przed chwilą byli pewni.
Jakub Żulczyk, w wywiadzie dla gazeta.pl


Jestem ogromną fanką łamania świętości, nieprzestrzegania zasad, tworzenia nietypowych kontekstów, podważania spraw niepodważalnych.

Wszystko po to, by napisać coś nietypowego, wyróżniając się tym samym pośród innych wypowiedzi.

Coś o czym koniecznie trzeba wspomnieć, to storytelling - sztuka tworzenia historii. Sprawdza się w marketingu, blogowaniu czy nawet normalnych codziennych rozmowach.

No bo co brzmi ciekawiej?


Poszedłem po nóż.


czy


Światło w kuchni było zgaszone. Z każdym krokiem stara, drewniana podłoga niepokojąca skrzypiała. Wiedziałem jednak, że muszę wejść do środka, aby stanąć oko w oko z seryjnym mordercą warzyw i owoców...


Na początku tego wpisu wspomniałam o szantażowaniu jury. Dałoby się napisać bardzo dobrą odpowiedź konkursową, która przedstawia taką scenkę i siebie jako zwycięzcę. Oczywiście nie każdy ma podobne poczucie humoru, ale pamiętajcie - dobry reasearch plus odwaga może przynieść zaskakujące profity.


Skupmy się jednak teraz na porze roku. Jest lato. Portale wszelkiego rodzaju pękają w szwach od typowo letnich konkursów: opisz swoje wymarzone wakacje, napisz swoje najlepsze wakacyjne wspomnienie, jak spędziłeś tegoroczne wakacje?


No dobrze, a co jeśli twoją jedyną wakacyjną perspektywą przez ostatnie trzy lata wstecz i przynajmniej dwa do przodu, jest siedzenie przy biurku?


Rewelacyjnie!




Zadanie konkursowe nr 1:



Moja wakacyjna przygoda

Tego dnia morze było spienione, szalenie niespokojne. Sztorm, to jeden z najbardziej bezwzględnych żywiołów. Mój statek kołysał się niepokojąco. Uderzający o okręt żywioł, jak bębny, zdawał się wygrywać miarowy rytm. Przez tą krótką chwilę jestem jak wiking. Nie straszne mi żadne syreny czy krakeny, ani inne tajemnice morskich otchłani!  
Chociaż mam duszę wojownika, jestem tylko...

- Kowalski, wracaj do pracy! Odłóż ten spinacz i statki z papieru! - mój szef natychmiast przywraca mnie do rzeczywistości.

...jestem tylko człowiekiem przy biuru. Otwieram oczy. Odkładam swoje atrybuty, które przed chwilą pełniły niezwykłe funkcje. Wracając do pracy, szeptem mówię do siebie:

- Człowiek za burtą...



Zadanie konkursowe nr 2:



Opisz swój ulubiony zapach lata

To był konkurs luksusowej marki Biotherm. Czerwona lampka - marki luksusowe posługują się specyficznym przekazem. Na szczęście bezpośrednią Organizatorką okazuje się blogerka - kobieta z dużym poczuciem humoru. Jej wpisy na blogu i prywatne posty na Facebooku dają mi jasno do zrozumienia z kim mam do czynienia. Sprawdzam kto ocenia odpowiedzi - Biotherm czy ona. Ona. Świetnie!


Szybkie spojrzenie na odpowiedzi uczestników:

- zapach morza
- zapach lasu
- zapach łąk
- zapach kwiatów
- zapach owoców dojrzewających w słońcu


Wszyscy.
Jak jeden mąż (żona).

Idealnie.


Co ja napisałam?




Kiełbaska, szaszłyki z kurczakiem, cukinią, papryczką i cebulką. Sałatka z sosem czosnkowym, podpiekany chlebek. Siedzę w ogródku, grill się rozgrzewa, w oddali świerszcze grają Sweet home Alabama". Po chwili ze znajomymi zajadamy te pyszności, a nas... Nas zajadają komary.


Bang. Wygrana. Dziękuję, dobranoc.




6. Używaj krótkich zdań


Czas na trochę rad technicznych. Nie przesadzaj ze zbytnio rozbudowanymi zdaniami. Zdania wielokrotnie złożone mają tendencję do tego, że lubią się plątać. Stają się nieco zawiłe, czasami nawet bełkotliwe. Gdy się je czyta, ma się wrażenie, że coś idzie nie tak. Oczywiście nie zawsze tak będzie, ale jeśli nie piszecie nie co dzień zbyt dużo, lepiej postawić na krótsze zdania.




7. Wypij za błędy


Poprawna polszczyzna, ortografia, interpunkcja, te sprawy. Każdemu zdarza się walnąć byka czy postawić , niepoprawne przecinki ale , pisząc odpowiedź konkursową niezwykle ważne jest to, aby swoją wypowiedź potraktować szczególną porcją nazi-grammar czułości.



Moja profesjonalna korekta wywiadu:






Bonus: niektóre znaki, jak na przykład dolny cudzysłów czy półpauza, nie dadzą się tak normalnie wywołać z klawiatury. Jeśli dużo piszecie, możecie je mieć skopiowane i wklejone gdzieś pod ręką, na przykład w aplikacji Sticky Notes. 



8. Zaangażuj struny głosowe


Jakoś tak jest, że dopiero podczas czytania tekstów na głos, jesteśmy w stanie bardziej świadomie ocenić czy jest fajny. Nie pytaj, to po prostu działa.




9. Przeczytaj inspirującą historię poniżej


Wszyscy ci mówią, że warto wierzyć w siebie, ale mówią o tym w nieprawidłowy sposób.

Tutaj znowu trzeba zbudować historię.

Moja mama jest bardzo sceptyczną osobą, szczególnie jeśli chodzi o konkursy. Ciągle zadaje mi pytania ale jak ty to robisz, że znowu przyszła do ciebie paczka z czymś-tam?". Zawsze udzielam jej dosyć wyczerpującej odpowiedzi, na miarę tego wpisu, niemniej dalej uważa, że to jakaś czarna magia i ona się nawet tego nie tyka. A w zasadzie - uważała.

Ostatnio napisała dla beki" odpowiedź w konkursie organizowanym przez radio RMF Classic. Do wygrania była wejściówka na koncert w ramach Festiwalu Muzyki Filmowej w Krakowie.

Zasiadła sobie w loży i z radością wysłuchała koncertu.



10. Przestudiuj regulamin


Coś, co prawdopodobnie da ci jako takie fory. Ludzie nie czytają regulaminów. Sprawdź wszystkie istotne terminy, zapisz je sobie, ustaw przypomnienie - cokolwiek, co pomoże ogarnąć tę kuwetę. 

Ewentualnie może się okazać, że odpowiedź konkursowa nie może przekroczyć 500. znaków, musisz użyć w niej słowa rododendron", a ostatni wyraz wypowiedzi musi skończyć się na spółgłoskę.

Po prostu przeczytaj ten cholerny regulamin.





Bierzecie udział w konkursach?

Macie swoje sposoby na wygraną?


Komentujcie, bo jak nie, to zhakuję i/lub zabiję ;)



EDIT:

Ponieważ kilka osób zapytało mnie o to... Tak, pomagam w odpowiedziach konkursowych. Jestem bardzo dyskretna ( ͡° ͜ʖ ͡°) 💲💲💲





Na tej stronie komentarze są obsługiwane przez wtyczkę Disqus, mogącą nie wyświetlać się poprawnie w wersji mobilnej strony. Jeśli chcesz dodać komentarz anonimowo, po wpisaniu jego treści, wystarczy wpisać swoje imię/nick, zaznaczyć pole "wolę pisać jako gość" i dodać dowolny adres e-mail (może być nieistniejący). 

Zaobserwuj mnie w dogodny dla Ciebie sposób, linki poniżej!






Brak komentarzy :

Prześlij komentarz