piątek, 24 listopada 2017

Zbrodnia i Kar98k


Robiłam to przez dwanaście godzin, praktycznie bez przerwy! 

Wychylam się zza obdrapanego rogu budynku. Bombardowanie kilkaset metrów dalej zagłusza głośne bicie mojego serca. A może odwrotnie. W którym oknie go przed chwilą widziałam kątem oka? KTÓRE TO BYŁO OKNO, DO CHOLERY?! A co jeśli wybiegł z budynku i zaskoczy mnie od drugiej strony? Muszę się przemieścić, muszę biec, schować się, po drodze zachowując zimną krew. Podejść do niego od strony, z której by się mnie nie spodziewał. Zapukać do drzwi budynku. Nic tak skutecznie nie absorbuje uwagi sąsiada, jak na przykład M416, wycelowane między oczy.  



I że cię nie opuszczę, aż do śmierci...

W gry komputerowe gram od szóstego roku życia. To może zabrzmi trochę dziwnie w kontekście sześciolatki, ale nigdy nie zapomnę, jak zasiadłam przed legendarnym Windowsem 95 i zabiłam pierwszego nazistę w Wolfenstein 3D. Chociaż zaczęłam od strzelanki, nigdy nie był to mój ulubiony rodzaj gry komputerowej. Przerobiłam ich w późniejszym czasie trochę, ale nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek jakakolwiek strzelanka zrobiła na mnie takie wrażenie, jak właśnie PlayerUnknown's Battlegrounds (w skrócie PUBG).

To mocne słowa jak na grę na etapie produkcji "early access", zbugowaną i nie do końca zoptymalizowaną. Wiem. Ale to słowa w pełni zasłużone.

PUBG, wyprodukowana przez koreański Bluehole, to multiplayerowa strzelanka z elementami survivalu, typu battle royale. Na ogromny, różnorodny teren, zrzuca się w dowolne miejsce, ze spadochronu, około stu graczy, aby wzajemnie ze sobą walczyć, aż na końcu zostanie tylko jeden.


Oprócz ubrania i ewentualnej maski gazowej, na początku gracz nie ma przy sobie absolutnie nic.  Wszyscy mają równe szanse. Należy przeszukać budynki, aby zapewnić sobie zarówno broń i wszelkie dodatki do niej, jak i kamizelkę kuloodporną, hełm, plecak, apteczki i wszelkie inne potrzebne rzeczy. 

Dodatkowym utrudnieniem i urozmaiceniem rozgrywki jest nieustanny wymóg przebywania "w strefie", która co chwilę się zmniejsza. Jeśli pozostaniemy poza strefą, zdaje nam ona obrażenia. 


Sosnowiec Military Base

Teren gry, to w zamyśle twórców taka opustoszała "rosyjska wyspa", na co wskazują nazwy poszczególnych miasteczek i napisy na murach. Pośród lasów, gór, rzek i jezior, znajdziemy bloki mieszkalne, osiedla domków jednorodzinnych, strzelnicę, ruiny zamków, kościoły, podtopione apartamentowce, szkołę, szpital, więzienie, hangary, wieżyczki, okopy, schrony podziemne, a nawet olbrzymią bazę wojskową "Sosnovkę" (przemianowaną przez polską społeczność na "Sosnowiec"). 

Ilość dostępnych broni jest naprawdę imponująca. Od broni białej, takiej jak łom czy maczeta, poprzez kuszę, aż do wachlarza broni palnej; pistoletów, karabinów i strzelb. Do tego dostajemy trzy rodzaje granatów (dymny, ogłuszający i typowy "frag") oraz Koktajl Mołotowa.

Zarówno hełm, kamizelka i plecak są stopniowane ze względu na wytrzymałość. W ramach ulepszeń broni, możemy znaleźć tłumiki, celowniki optyczne, kolby, kolimatory, rozszerzone magazynki i różnego rodzaju stabilizatory. No i mamy jeszcze... patelnię, czyli nic innego, jak zabawny "dupochron". Uratował mi tyłek nie raz, dosłownie i w przenośni.

Patlenia może także służyć do walki wręcz... Cóż...

Aby szybciej poruszać się po mapie, możemy zgarnąć z pobocza UAZa, buggiego, Dacię, skuter, motor albo motorówkę. Jest to o tyle pomocne, że często strefa potrafi zaśmiać nam się twarz, tworząc się po przeciwległej stronie mapy, przez co bardzo ciężko byłoby nam tam dobiec o czasie.

Podczas rozgrywki dzieją się jeszcze dwie rzeczy, które dodają zabawie rumieńców - bombardowanie i "zrzuty". To pierwsze generuje się w losowym miejscu na mapie, niemal nieustannie, tworząc niesamowity koncert wybuchów - biada temu, kto w tym czasie gdzieś się nie schowa. Wyobrażacie sobie ten dylemat - biec do strefy między nieustannym ostrzałem czy schować się, ryzykując dobiegnięcie bez utraty życia? 
Druga rzecz, czyli zrzuty, to podarunek z samolotu ze sprzętem dostępnym tylko tą drogą, albo sprzętem co najmniej bardzo rzadko spotykanym "normalnie". Oczywiście... na takie rarytasy nie będziesz czekać tylko ty... Miłej zabawy.

Broń dostępna w PUBG (brakuje chyba tylko jednego pistoletu). Oznaczone gwiazdką dostępne są tylko w zrzutach.
Źródło: https://rankedboost.com/playerunknowns-battlegrounds/best-gun-weapons/


Przykuc taktyczny, a shotgun automatyczny

Rozgrywka jest skonstruowana w ten sposób, że uzyskujemy idealny balans pomiędzy skradanką, a strzelanką. Możemy zrzucić się na miejsca oddalone od dużych skupisk budynków i w miarę spokojnie ekplorować teren, a możemy zrzucić się do np. wspomnianej wcześniej Sosnovki, gdzie kluczowe będzie szybkie podniesienie broni - w innym wypadku, przeżyjemy tam może kilka sekund, ze względu na niezwykłą atrakcyjność tej miejscówki.
Dzięki takiemu rozłożeniu sił, gra będzie dobra zarówno dla osób, które dopiero zaczynają w te klocki i jeszcze muszą poćwiczyć celowanie, ale też dla zaawansowanych graczy - każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
Dobrą wiadomością szczególnie dla początkujących będzie fakt, że grę zaczyna się od typowego dla battle royale "lobby", gdzie można sobie przetestować każdą broń, celowanie do obiektów czy poruszanie.

Gra wymaga od nas szybkiego czasu reakcji, strategicznego myślenia i bycia w ciągłym ruchu, szczególnie pod koniec rozgrywki, kiedy strefa jest naprawdę mała i np. wypadła w szczerym polu na równinie... Celowanie w ruchu, kucanie i wstawanie, aby trudniej nam było strzelić w głowę, czołganie się - cóż, bywa gorąco. 




Za każdą rundę otrzymujemy wirtualną walutę, która pozwala nam na zmianę wyglądu postaci i kupno ubrań ze specjalnych skrzynek. Ustawienia pod tym kątem nie są bardzo zaawansowane, ale pozwalają zmienić płeć, rasę i rysy twarzy. 

Warto zaznaczyć, że zachowanie się broni jest dobrze odwzorowane, a wszelkie modyfikacje do nich naprawdę zmieniają komfort jej użytkowania. Dźwięk wystrzału, odrzut, zasięg, siła - pod tym względem jest naprawdę przyzwoicie. 
Rundę można grać pojedynczo, dwójkami lub w czteroosobowych składach. Do wyboru mamy także tryb TPP i FPP.


Zrzuty są oznaczone w następujący sposób.

Medyka, szybko medyka!

Niestety trzeba dodać, że optymalizacja gry jest na co najmniej średnim poziomie, pojawiają się bugi, "teleportacje" naszych postaci kilka sekund wstecz, rośliny przechodzące przez budynki i inne kwiatki. Nie są to sytuacje nagminne, ale niestety się zdarzają i potrafią zdenerwować, szczególnie gdy własnie toczymy potyczkę z przeciwnikiem. Wypuszczenie gry na wczesnym etapie produkcji czyli właśnie early access, to coraz bardziej powszechna praktyka, wiążąca się z takimi rewelacjami. Na szczęście każda kolejna aktualizacja poprawia błędy, więc możemy przypuszczać, że do czasu premiery wszystko znacznie się usprawni. 

Najbardziej rozśmieszyła mnie sytuacja, gdy po przegranej rundzie pojawił mi się komunikat zaprojektowany przez jakiegoś zabawnego UI designera: "You're dead. Confirm." :D




To wszystko sprawia, że często streamerzy rzucają ironiczne "this game is e-sports ready" :)


Zniszcz swoje życie, z uśmiechem

Grę porównuje się do poprzedników, takich jak H1Z1 czy Arma II lub III, jednak żadna z tamtych gier nie prezentuje się na tyle estetycznie, rywalnie i nie zyskała takiej przychylności graczy, jak własnie PUBG. Od marca do października tego roku sprzedano ponad 13 milionów kopii gry. To bardzo dobry wynik.

W PUBG grałam niezliczoną ilość godzin. Mimo to, tylko raz udało mi się zająć pierwsze miejsce, a największą ilością killi jakie osiągnęłam, to 9. Często jednak udaje mi się być w pierwszej dziesiątce. Raz jeden, w pewien weekend, zaliczyłam sesję po 12 godzin praktycznie bez przerwy... Nie pamiętam kiedy jakaś gra wciągnęła mnie na tyle, że nie mogłam się oderwać nawet na czynności fizjologiczne! A już na pewno nie przypominam sobie żadnej takiej gry sięgając dwa lata wstecz. Ostatnie aż tak długie sesje zaliczyłam wiele lat temu ciupiąc w legendarne Heroes of Might and Magic III!

PlayerUnknown's Battlegrounds wciągnie was tak, że zapomnicie jeść, pić i zrobić siku - okaże się, że nic tak nie utrzyma przy życiu, jak full auto z Grozy. Wasz związek się rozpadnie, bo przestaniecie się myć i odpowiadać na pytania, Krystyna rzuci "pakuje się i jadę do matki", a Mirki wyjdą z kolegami na piwo i już nigdy nie wrócą. Przyjmiecie to z uśmiechem. Wasz pies zje dywan, bo przestaniecie reagować na subtelne prośby o nakarmienie. Kot obsika wasze łóżko. 

A wy będziecie szczęśliwi, cholernie szczęśliwi!



Moja ocena: 9/10 (mimo problemów z optymalizacją)
Data premiery: 31 grudnia 2017
Studio: Bluehole


Grę można kupić TUTAJ

Dzisiaj Black Friday, więc wiesz... No wiesz.

Tytułowy Kar98k na koniec. Nawet nie wiecie jak ciężko się celuje i robi zdjęcie równocześnie... Screeny? To dobre dla frajerów. 




Jeśli masz ochotę zobaczyć gameplay ze wszystkimi blaskami i cieniami PUBG, to klikaj powyżej!



Lubicie strzelanki?
W co ostatnio graliście?




Na tej stronie komentarze są obsługiwane przez wtyczkę Disqus. Jeśli chcesz dodać komentarz anonimowo, po wpisaniu jego treści, wystarczy wpisać swoje imię/nick, zaznaczyć pole "wolę pisać jako gość" i dodać dowolny adres e-mail (może być nieistniejący). 

Polub mnie na FACEBOOKU, aby codziennie czytać moje strumienie świadomości. 

Zaobserwuj na INSTAGRAMIE, aby zobaczyć moje cycki.


Wejdź na TWITTER bez powodu. Bo niby dlaczego nie?





Brak komentarzy :

Prześlij komentarz